Czekaliśmy naprawdę długo, ale pod koniec sierpnia mogliśmy zobaczyć premierę nowej serii Fénix. Pod wieloma względami spełnił oczekiwania, ale też nie dostaliśmy zbyt wielu opcji i Garmin ustalił za niego naprawdę cholernie wysoką cenę. Oto recenzja Garmin Fenix 8, która jasno odpowie na pytanie: Czy warto?
Feniksy należą do pewnych hybryd w portfolio Garmina, gdyż czerpią coś z każdego wyspecjalizowanego modelu i starają się być maksymalnie uniwersaliami. Pojawiają się zatem wyraźne nawiązania do Epixes (wyświetlacz AMOLED) i Descentes (nurkowanie), ale także Vena (rozmowy telefoniczne). Wszystko to powinno postawić ich na piedestale inteligentnych zegarków, którymi mogliby rządzić. Tak, mogliby i z pewnością rządzą, jeśli trafią w cel. To po prostu prawda, że jeśli „tylko” chcesz smartwatcha, bardziej będziesz zadowolony z rozwiązania Samsunga lub Apple’a. Garmin robi to inaczej i dlatego jest tak popularny.
Modeli i wariantów kolorystycznych jest wiele Garmin Fenix 8 dużo. Różnią się one rozmiarem i wynoszą 43, 47 i 51 mm w przypadku korzystania z wyświetlacza MIP lub AMOLED. Tutaj testujemy wersję 43 mm z wyświetlaczem AMOLED, która od pozostałych wersji AMOLED różni się jedynie rozmiarem obudowy, wyświetlacza i baterii. Funkcjonalnie modele są identyczne, nawet z modelami z transfleksyjnym wyświetlaczem LCD, logicznie rzecz biorąc, z wyjątkiem technologii i ogólnej trwałości, ponieważ mają również ładowanie słoneczne.
Design mniej sportowy, bardziej uniwersalny
Wreszcie zegarki z serii Fenix wyglądają tak, jakby nie wykrzykiwały światu, na czym się skupiają, czyli sporcie. Oczywiście projekt jest zawsze subiektywny, a Fenix nigdy mi się nie podobał. Teraz jest inaczej. Śruby nadal tam są (w większych wersjach), ale wygląd jest czystszy i także pozbawiony zbędnych opisów przycisków. Nawet niewtajemniczeni szybko zrozumieją, które z nich służą do czego. Do tego dochodzi ekran dotykowy, więc jeśli nie wiesz, co nacisnąć, wystarczy dotknąć ekranu palcem.
Jednak przyciski w połączeniu z wyświetlaczem to duża zaleta Garmina. Jak Galaxy Watch Tak Apple Watch polegać przede wszystkim na ekranie dotykowym w połączeniu z kilkoma przyciskami. Tutaj możesz sterować systemem i samym zegarkiem wyłącznie za pomocą przycisków, wyłącznie za pomocą wyświetlacza lub ich kombinacji. Wybór należy do Ciebie, co Ci bardziej odpowiada. Sterowanie dotykowe można również wyłączyć na stałe.
W porównaniu do poprzedniej generacji Garmin Fenix 8 ma jeszcze węższą ramkę, która jest naprawdę minimalistyczna jak na 43 mm, a raczej damski model (swoją drogą, średnica koperty wzrosła tutaj o 1 mm od poprzedniej generacji ). Ale to wciąż wykracza poza wyświetlacz. Nóżki mają zauważalnie ostrzejszy krój, a po prawej stronie umieszczono nową, designerską tytanową osłonę czujników.
„Bezel” i dolna pokrywa również są tytanowe, ale dostępne są również modele stalowe. Oczywiście bezel wchodzi również w nogi. Obudowa jest plastikowa, czyli plastik „Garminá”, bo to sprasowana żywica, z nie wiadomo czym jeszcze. Ma to na celu zapewnienie, że zegarek będzie lekki, ale trwały. Obróbce nie można nic zarzucić. Pudełko na kanapki jest solidne i najwyższej jakości. Dodatkowo daje możliwość zwiększenia wodoodporności. Właściwie możemy tu mówić o wodoodporności.
W głąb nocy
Z Garmin Fenix 8 możesz nurkować na głębokość do 40 m. Można więc zabrać je na naprawdę głębokie nurkowanie z aparatem oddechowym, a nie tylko na snorkeling, jak to miało miejsce wcześniej. Dlatego mają także głębokościomierz i obsługę aplikacji Garmin Dive. Ale prawdą jest, że tutaj decyduje Garmin Galaxy Watch Ultra-tak Apple Watch Ultra. Poza tym wielu z nas nigdy nie skorzysta z tej funkcji, co nie znaczy, że jest ona tylko liczbowa. Fenix 8 nie jest jednak certyfikowany jako sprzęt do nurkowania, co stanowi różnicę w porównaniu z Descentami.
Właśnie ze względu na taką wodoodporność i aby przyciski zegarka działały prawidłowo na takiej głębokości, są to urządzenia indukcyjne. Ich chwyt jest wyraźny, mocny, precyzyjny i bezkompromisowy. Ja osobiście zakochałam się w nich od pierwszego wydania. Fenix 8 nadal spełnia także normę MIL-STD-810G. Są zatem przeznaczone do wymagających warunków, co dodatkowo wzmacnia zintegrowana latarka LED.
Nie jest to jednak nowość, ale została nieco ulepszona. Znajduje się na górze obudowy i aktywuje się go poprzez dwukrotne kliknięcie lewego górnego przycisku. Pod tym względem Fenix wyraźnie bije na głowę resztę konkurencji, gdyż potrafi jedynie podświetlić wyświetlacz. Możesz wybierać pomiędzy czterema intensywnościami i czerwonym światłem.
Szkło i wyświetlacz według własnych upodobań
Do wyboru są dwa warianty szkła wyświetlacza. Niższe modele mają szkło Gorilla Glass, wyższe modele mają szkło szafirowe. Biorąc to pod uwagę, najważniejsze pytanie brzmi: czy chcesz wyświetlacz MIP, czy AMOLED. Trend jest dość wyraźny, jeśli chodzi o oczekiwania większości konsumentów w stosunku do wyglądu wyświetlaczy Galaxy Watch a Apple Watch – piękna, a MIP jest naprawdę brzydka. Z drugiej strony jest praktyczny ze względu na stałą czytelność i mniejsze zapotrzebowanie na akumulator. Zatem oba mają swoje zalety i wady, a także zwolenników i przeciwników. Jednak nadal (i może po raz ostatni) mają wybór, co jest bardzo pomocnym krokiem ze strony Garmina.
Ale żywotność baterii to jedyne, co AMOLED ma przeciwko niemu. Jest nowocześnie, pięknie, kolorowo i kontrastowo, czego nie można powiedzieć o MIP-ie. Zobaczysz to, czego potrzebujesz w ciemności lub w bezpośrednim świetle słonecznym, nawet jeśli masz problemy ze wzrokiem. Oferuje również bardzo przyjemne i zabawne tarcze. Wyraźnie lepiej wyświetla także mapy i wszystkie animacje, takie jak ćwiczenia.
Garmin ulepszył także algorytmy gestów nadgarstka, dzięki czemu naprawdę świeci tylko wtedy, gdy tego chcesz. Oczywistą rzeczą jest także funkcja Always On (jest ustawiana automatycznie dla aktywności). Ale jest też funkcja Red Shift, która pomoże Ci wyświetlać informacje, szczególnie w nocy. Polega to na ponownym pomalowaniu wszystkiego na wyświetlaczu na kolor czerwony, również na wzór konkurencji.
Wersja zegarka z kopertą 43 mm ma wyświetlacz o przekątnej 1,3 cala i rozdzielczości 416 x 416 pikseli. Wersje AMOLED 47 i 51 mm mają wyświetlacz 1,4 cala o rozdzielczości 454 x 454 pikseli. Dla porównania: 44mm Galaxy Watch7 Galaxy Watch Ultra ma 1,5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 480 x 480 pikseli. Może warto tu wspomnieć dlaczego z Garmina Brno Testuję wersję zegarka 43 mm, a nie jakąś „męską” wersję 47 czy 51 mm. Jest to zegarek przeznaczony dla żony, która woli go od innych mądrych rozwiązań. Ale ostatnio obserwuję ten trend z kilku stron, tak jakby inteligentne zegarki nie miały już wiele do zaoferowania, a klienci chcieli zmiany.
Winny jest oczywiście fakt społeczności Garmina, a także fakt, że zegarki Garmin to wciąż przede wszystkim tracker fitness i tracker zdrowia, a w drugiej kolejności smartwatch. W przypadku wyposażenia z Wear System operacyjny ma watchOS jest odwrotnie. To przede wszystkim smartwatch będący przedłużeniem telefonu, a potem cała reszta.
Bateria podnieca, ale tylko czasami i gdzieś
Powiedzmy sobie szczerze, nie do końca wiadomo, jaką chwałą zajmie się najmniejszy model. 4 dni z Always On to zdecydowanie mniej niż więcej, przynajmniej na Garminie, bo i tak mają przewagę nad rozwiązaniami Samsunga i Apple'a. Jednak podany przez firmę czas działania został dobrze przetestowany, więc nawet przy pełnym wykorzystaniu zegarka, do jakiego użytkownik jest przyzwyczajony, faktycznie osiągnie podane wartości, a raczej nadal ma pewien zapas, a nie kończy mu się sok . Oczywiście zawsze zależy to od tego jak aktywnie i do czego korzystasz z zegarka.
AMOLED-owy 43 mm
- Tryb inteligentnego zegarka – do 10 dni / tryb zawsze włączony – do 4 dni
- Tryb tylko GPS – do 28 godzin / tryb ciągłego działania – do 22 godzin
AMOLED-owy 47 mm
- Tryb inteligentnego zegarka – do 16 dni / tryb zawsze włączony – do 7 dni
- Tryb tylko GPS – do 47 godzin / tryb ciągłego działania – do 37 godzin
AMOLED-owy 51 mm
- Tryb inteligentnego zegarka – do 29 dni / tryb zawsze włączony – do 13 dni
- Tryb tylko GPS – do 47 godzin / tryb ciągłego działania – do 37 godzin
Dla wersji 43mm AMOLED wartości są takie, że dają 15 dni w trybie oszczędzania energii, 18 godzin z Always On i GPS (tylko dla GPS podana wartość to 22 godziny), tryb oszczędzania GPS daje 49 i wyprawę tryb 10 d.
Dzwoń i dyktuj, ale nie bez telefonu
O tym, że Garmin Fenix jest inteligentnym zegarkiem drugiej klasy, świadczy także brak wielu typowych dla konkurencji funkcji. Dopiero teraz nauczyli się korzystać z telefonu, ale smartfon nadal trzeba mieć w zasięgu ręki. Nie mają e-SIM. To raczej pilna sytuacja, ale jeśli nie chcesz szukać telefonu w plecaku, możesz wykonać krótką rozmowę. Ty i druga strona dobrze słyszycie.
Fenix 8 oferuje także sterowanie głosowe, ale tylko głosem drugiej osoby, a nie naszym, więc to też przynosi pecha. Istnieją dwa jego rodzaje. Jeden działa w zegarku, drugi w podłączonym telefonie. Notatki głosowe są interesujące, gdy dyktujesz w zegarku, czego potrzebujesz, a następnie odtwarzasz. NA Androidmasz możliwość odpowiadania na wiadomości, każdy może wtedy skorzystać z Garmin Pay lub odtwarzacza muzyki podłączonego do popularnych platform streamingowych. Mimo że istnieje EKG, tutaj jeszcze nie działa, ponieważ nie zostało zatwierdzone przez odpowiednie władze.
Firma dużo pracowała nad interfejsem, który jest bardziej przejrzysty nawet dla nowicjuszy. Ponieważ opiera się na folderach. Widzisz podstawowy i dopiero po jego otwarciu odnajdujesz indywidualne wartości, których szukasz. Nie ma więc rolety z listą wszystkiego bez jakiegoś wyraźniejszego uporządkowania. Po naciśnięciu przycisku Start/Stop nie trafiamy od razu do listy czynności i aplikacji w jednej zagmatwanej liście, ale mamy ją ładnie podzieloną. Nawet jeśli chodzi bardziej o dotknięcie wyświetlacza lub naciśnięcie przycisku, poprawia to przejrzystość i faktycznie oszczędza czas podczas końcowego wyszukiwania.
Jeśli chodzi o czujniki, Garmin Fenix 8 ma chyba wszystko, co tylko można mieć, a miejsca na przemieszczanie sprzętu jest niewiele, dlatego jest „tylko” czujnik Elevate 5, a nie jego nowa generacja. Ale ponieważ jest bardzo dokładny, nawet w porównaniu z najdokładniejszymi pasami piersiowymi, nie ma to znaczenia. Oczywiście wszelkie pomiary wszystkiego co tylko przyjdzie Wam do głowy i czym charakteryzują się produkty Garmina są tutaj obecne.
Co sekundę zegarek mierzy tętno, mierzy stres, liczy kroki, piętra, pasywnie i aktywnie spalone kalorie, nie brakuje Body Battery, faz snu, doradcy snu, VO2 Max, nocnego VST, czasu regeneracji, stanu treningu, SpO2 oraz wiele innych i innych wskaźników oraz rekomendacji. Perełką jest Training Readiness, która bierze pod uwagę wszystkie wartości i podpowiada, czy trenować i ile (mało). Garmin wie, inni mogą być pewni, że wydobędą maksimum z możliwych.
Mapy i lepsze mapy
Masz także preinstalowane mapy całej Europy bezpośrednio w zegarku, dzięki czemu możesz je przeglądać podczas przeglądanianie będziesz w żaden sposób rysować danych telefonu. Są to mapy TopoActive, ale przy zakupie otrzymujesz także voucher na jeszcze bardziej szczegółowe dokumenty z opisami dróg, budynków, lepszym odwzorowaniem konturów, szlaków turystycznych itp. Do ich wgrania wystarczy komputer.
Do planowania trasy dodano dynamiczne wyznaczanie trasy, które dostosowuje trening do miejsca, w którym skręcasz. Dostępna jest także funkcja Garmin Share z udostępnianiem tras. ClimbPro i PacePro to już klasyka, tutaj nic się nie zmieniło.
Kupić? I dlaczego?
Chyba nie trzeba ukrywać faktu, że Garmin Fenix 8 jest wprost przeciwny Galaxy Watch Ultra A Apple Watch Ultra. Choć nie mają tak wielu inteligentnych funkcji i tak wielu możliwości swojego systemu operacyjnego (instalują się tu aplikacje i tarcze ze sklepu Connect IQ, a to raczej rzadko), widać, że presja na styl życia podoba się mniej wymagającym użytkownikom, którzy nadal chcę czegoś najbardziej wszechstronnego rozwiązania.
Jeśli chcesz Garminów, musisz zaakceptować fakt, że to nieco inny świat, w którym „sprytny” jest na drugim miejscu. Ale dużą zaletą jest to, że firma nie wycofuje co roku swojej nowej generacji, przez co zegarek jest droższy. Ale prawdą jest, że nawet Samsung zaczął wypuszczać swoje modele Pro i Ultra raz na dwa lata, Apple przegapiłem wprowadzenie trzeciej generacji w tym roku Apple Watch Ultra. Zatem strategia Garmina ma coś w sobie. Jeśli chcesz także czegoś innego, nie znajdziesz nic bardziej wszechstronnego i prawdopodobnie lepiej wyposażonego.
Garmin Fenix 8 zapiera dech w piersiach nie tylko możliwościami i pięknym wyświetlaczem AMOLED, ale także ceną. Jest wyższy od konkurencji i to jest fundamentalne. Model 43 mm zaczyna się od 24 990 CZK i ma tylko szkło Gorilla Glass i stalowe akcesoria. Wersja z szafirem i tytanem będzie kosztować 27 490 CZK. Wersja 47 mm kosztuje tyle samo przy tej samej wzajemnej rozdzielczości, wersja 51 mm zaczyna się od 27 490 CZK, za szafir i tytan zapłacimy 29 990 CZK.