“Na skrzydłach wyobraźni “— Richard Dawkins — Recenzja książki

“Na skrzydłach wyobraźni “— Richard Dawkins — Recenzja książki

Recenzja książki Richarda Dawkinsa “Na skrzydłach wyobraźni” od Grupa Helion SA

Książka o lataniu ogólnie — jak rośliny, zwierzęta, ludzie, ryby nawet, wykorzystują zdolność lotu i jak to się stało, że niektóre istoty posiadają zdolność lotu, skrzydła, a niektóre tę zdolność utraciły.

Książka jest z gatunku popularnonaukowych, jest dość lekka w odbiorze, choć nie tak lekka wagowo ze względu na papier o wysokiej gramaturze, który po prostu swoje waży.

Publikacja dostępna jest na stronie wydawnictwa Helion https://helion.pl/view/22646k/naskwy.htm


Nazwa publikacji — Na skrzydłach wyobraźni. Walka człowieka i ewolucji z grawitacją.

Autor — Richard Dawkins

Ilustracje — Jana Lenzova i inni

Tłumaczenie — Piotr Wawrowski

Wydawca — Wydawnictwo Naukowe Helion S.A.

Liczba stron — 344

Oryginalne wydanie angielskie — 2021

Wydanie tłumaczenia — 2024


Zastrzeżenie:

Kopię książki otrzymałem od wydawnictwa Helion do celów recenzji.

W recenzji prezentuję subiektywną opinię.

Książkę recenzuję “jak jest” — Skupiam się na tym co widzę, czytam, dotykam, etc.

Fragment dostępny jest na stronie wydawnictwa Helion:

https://helion.pl/view/22646k/naskwy.htm


Kontekst

Postanowiłem poczytać sobie lżejszą, popularnonaukową publikację. Akurat temat mnie zainteresował. Kontekst lekturki na wakację — w punkt.


Przegląd

Publikacja ma 344 strony, wydane na papierze o większej gramaturze, sama książka jest dość ciężka wagowo. Rozmiar jak widać na zdjęciu. Ilustracje z okładki dobrze prezentują styl ilustracji w książce.

Książka składa się z 15 rozdziałów, które opiszę skrótowo, żeby dać czytelnikom tak zwaną “zajawkę”, czy też szansę na przegląd treści z książki zawczasu, bez zdradzania co ciekawszych szczegółów.

Rozdział 1 — kontekst dla książki, jak i ten kulturowy, czemu latanie, skąd latanie, czemu to tak popularne a jednak trudne?

Rozdział 2 — zalety posiadania zdolności lotu, jak ptaki nawigują w powietrzu, czemu niektóre gatunki ptaków utraciły skrzydła?

Rozdział 3 — dlaczego niektóre zwierzęta utraciły skrzydła? Na przykład czemu niektóre gatunki mrówek latających odgryzają sobie skrzydła i kiedy? Czy posiadanie skrzydeł zawsze jest wyłączenie pozytywną sprawą? Kiedy jest to uciążliwe?

Rozdział 4 — czemu latanie przychodzi łatwiej mniejszym zwierzętom? Czy Kecalkoatl (prehistoryczny gatunek wielkości dorosłej żyrafy) był największym latającym zwierzęciem kiedykolwiek? Jest też informacja o tym, kiedy zwierzęta ewoluują ku większym, a kiedy ku mniejszym rozmiarom.

Rozdział 5 — traktuje o tym, że jak już duże zwierzę czy obiekt jak maszyna musi latać, to dlaczego istotnym jest powiększenie swojego rozmiaru?

Rozdział 6 — latanie bez napędu — o spadochroniarstwie i lotniarstwie, tak u ludzi, ptaków, ryb.

Rozdział 7 — latanie z napędem — jak działają samoloty (oczywiście opisane w popularnonaukowy sposób), jak pewne mechanizmy latania od zwierząt były inspiracją dla rozwiązań projektowych dla maszyn (biomimikra).

Rozdział 8 — lot z napędem u zwierząt — jak ptaki i owady wykorzystują pewne mechanizmy fizyki jak tunele aerodynamiczne przy lataniu w kluczu, czy czym są murmuracje.

Rozdział 9 — być lżejszym od powietrza — jak ludzie doszli do latania balonami, zeppelinami, czemu wczesne rozwiązania były śmiałe, ale i śmiertelnie niebezpieczne.

Rozdział 10 — krótki rozdział o działaniu nieważkości.

Rozdział 11 — o planktonie powietrznym, o tym jak niektóre gatunki grzybów czy roślin migrują z wiatrem (lub w żołądkach ptaków) o wiele dalej niż można by się spodziewać.

Rozdział 12 — o “skrzydłach” roślin — ciekawy rozdział o tym jak rośliny wykształcają “skrzydła” do latania — np. klon jawor, pewnie czytelnicy kojarzą te nasionka które spadają jak “helikopterek”. Kolejna ciekawa sprawa — jak w drodze ewolucji niektóre gatunki roślin wykształciły mechanizmy symbiozy z owadami, gdzie “pożyczają” ich skrzydła w zamian za porcję nektaru i pyłków, które potem owady zanoszą do innych roślin tego samego gatunku, zwiększając szansę na zapylenie.

Rozdział 13 — rozdział traktujący o różnicach w rozwoju zdolności lotu za pomocą ewolucji u zwierząt jak i o rozwoju tejże zdolności za pomocą różnych dziedzin nauki u ludzi. Moim zdaniem autor troszkę tu fantazjuje jak działają innowacje i inwentyka (w zestawieniu z wiedzą TRIZ) natomiast w porządku, autor jest biologiem, nie wynalazcą czy specjalistą od inwentyki.

Rozdział 14 — rozdział o pseudo-lataniu. Czyli połowicznie wykształcone skrzydła, sunięcie przez powietrze u niektórych gatunków węży i inne podobne zjawiska ze świata zwierząt. Autor też opisuje tu dwie teorie na temat rozwoju skrzydeł u zwierząt.

Rozdział 15 — krótki, raczej inspirujący niż konkretny rozdział o lotach w kosmos.


Opinia o książce i przekładzie

Książkę przeczytałem w całości, myślę że w trybie wakacyjnym to lektura na kilka godzin leniwego czytania.

Układ rozdziałów jest jak dla mnie sensowny i każdy kolejny rozdział nadbudowuje wiedzę z poprzednich. Nie zauważyłem zjawiska znanego z niektórych technicznych czy biznesowych publikacji, gdzie w rozdziale dajmy na to trzecim pojawia się jakieś sformułowanie które jest objaśniane dopiero kilka rozdziałów dalej. Za to plus.

Ilustracje prezentują a miarę dobry (moim zdaniem) poziom, choć niektóre mi nie podeszły, natomiast wiadomo, to kwestia gustu. Ogólnie ilustracje dobrze wpisują się w tok narracji książki.

Układ książki moim zdaniem jest dobry do czytania — mamy jedną kolumnę tekstu na stronę, jak widać na zdjęciu, czasem w tekście pojawia się ramka z ciekawostką, natomiast nie ma tych ramek wiele, może z około 10.

Co do treści — mnie osobiście treść zainteresowała. Świat zwierząt, roślin jest fascynujący, na Ziemi żyje tyle gatunków przeróżnych ciekawych, śmiesznych, przedziwnych czy choćby głupich. Wymienię kilka — ustonogi, Psychrolutes marcidus, żeglarz portugalski, rurkopławy, ratel, niebieski smok, pławikonik australijski… dużo tego.

Nie wypowiem się na temat merytoryki, nie znam się na biologii, dla mnie książka jest świetną publikacją popularnonaukową, choć być może jakby biolog przeczytał publikację to kto wie, może by się przyczepił kilku rzeczy na temat merytoryki.

Konsultantem naukowym przy publikacji książki był dr Tomasz Lanczewski.


Przekład

Przekład czytało mi się sprawnie, nie porównywałem z oryginałem.


Wersja papierowa, elektroniczna czy audiobook?

Jeśli chodzi o język polski to wydawnictwo naukowe Helion oferuje książkę w formie drukowanej jak i e-book.

Oryginał jest dostępny zarówno jako druk, ebook jak i Audiobook (znalazłem wersję na Audible).

W wypadku tej książki polecam zdecydowanie wersję drukowaną — dobrze jest poczuć papier, zobaczyć ilustracje w druku, w książce też dość łatwo się nawiguje ze względu na krótkie rozdziały i wiele ilustracji które możemy skojarzyć z konkretnym opisem. Książka drukowana świetnie nadaje się na prezent dla osób zainteresowanych tematami latania, ptaków, owadów, lotnictwa.

Nie czytałem ebooka, nie czułem takiej potrzeby.

Jeśli komuś nie tak bardzo zależy na ilustracjach a słucha w języku angielskim to myślę, że i wersja audiobook może być w porządku.


Zastrzeżenia

Brak większych zastrzeżeń. Ot subiektywnie kilka rozdziałów było dla mnie nudnych, na szczęście zazwyczaj były krótkie i mogłem wrócić do czytania tych ciekawszych rozdziałów.


Podsumowanie

Lubię gatunek Science Fiction tak zwany “speculative biology” czyli fantazjowanie fantastyczno-naukowe o możliwych formach życia, jak to prezentują autorzy np. Cevdet Mehmet Kösemen (All Tomorrows), Douglas Dixon (After Man) czy Wayne Barlowe (Expedition).

Po lekturze tej książki polubiłem też książki o biologii, ewolucji. Przynajmniej te popularnonaukowe.

To miła i przyjemna odskocznia od lektur na temat matematyki, statystyki, TRIZ, rozwiązywania problemów, DevOps, ITIL… i tak dalej.

Książki popularnonaukowe są moim zdaniem potrzebne, i dobrze że na rynku polskim wydawnictwo Helion działa w tym temacie. Biologia jako taka nie jest w obszarze moich zainteresowań, wiem że nie będę też czytał opracowań naukowych na ten temat, tak jak czasem czytam te o TRIZ. Natomiast lektury lżejsze które pozwalają mi zrozumieć jak działa biologia a które opisane są w przystępny dla mnie sposób są dla mnie ciekawe i przydatne.

Podsumowując — polecam tę książkę. Czy to na prezent dla siebie, czy dla kogoś innego, świetna sprawa.

Dowiedziałem się całkiem dużo ciekawych informacji, które jeśli będę potrzebował to sobie potem doczytam w szczegółach gdzieś indziej.

Myślę, że czytelnicy będą mieć podobne odczucia po lekturze.


Dziękuję za lekturę i do następnego,

MJ

Aby wyświetlić lub dodać komentarz, zaloguj się

Inne artykuły autora Maciej J.